czwartek, 29 kwietnia 2010

liturgia dziedzictwem piękna w kulturze



      Na łamach londyńskiego "Timesa" z 7. lipca 1971 ukazał się następujący apel, podpisany przez kilkadziesiąt znanych osobistości świata kultury (m.in. przez Grahama Greene'a, Henry'ego de Montherlant, Juliena Greena, Roberta Gravesa, Agathę Christie, Yehudi Menuhina):

      Jeśli zdarzyłoby się, że miałby zostać wydany nierozumny dekret o całkowitym lub częściowym zniszczeniu bazylik czy katedr, ludzie kultury - niezależnie od ich osobistych wierzeń - poderwaliby się pełni przerażenia, aby przeciwstawić się takiej ewentualności. Jest zaś faktem, że owe bazyliki i katedry zostały zbudowane dla celebrowania rytu, który jeszcze kilka miesięcy temu reprezentował żywą tradycję. Mówimy o katolickiej Mszy rzymskiej. Tymczasem, zgodnie z ostatnimi wiadomościami z Rzymu, istnieje plan, aby zabronić tej Mszy wraz z końcem bieżącego roku. (...)
      Nie rozpatrujemy w tym momencie religijnego lub duchowego doświadczenia milionów ludzi. Ryt, o który tu chodzi, wypowiedziany we wspaniałym tekście łacińskim, inspirował również ogromną liczbę cennych dokonań w sztuce: dzieła nie tylko mistyków, ale i poetów, filozofów, muzyków, architektów, malarzy i rzeźbiarzy, we wszystkich krajach i epokach. Z tego względu należy on tak samo do uniwersalnej kultury, jak do ludzi Kościoła i praktykujących chrześcijan. (...)
      Sygnatariusze tego apelu - mającego charakter zupełnie ekumeniczny, bez żadnych aspiracji politycznych - reprezentują wszystkie dziedziny współczesnej kultury w Europie i gdzie indziej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz